niedziela, 22 lipca 2018

Księgarnia odkrywkowa


Odkrywkowa, bo całkiem niedawno ją odkryłam. Kolejne miejsce, w którym osoba uzależniona od kupowania książek, może realizować swój nałóg z pewną ulgą dla portfela.

Miały być zdobycze wyprzedażowe, wiem. Ale nie samym Expansem żyje Kłobook. Tak w ogóle, to strasznie się ostatnimi czasy bydle żarłoczne zrobiło – wychodzi, że oboje powinniśmy przejść na dietę. 
Może od poniedziałku...

W każdym razie, chciałam Wam pokazać księgarnię internetową z całkiem przyzwoitymi cenami. Trochę na osłodę dla tych, którzy wolą robić zakupy przez Internet albo zwyczajnie nie mogą pogrzebać sobie stacjonarnie. Chodzi o Składnicę Księgarską (link na końcu wpisu), oferującą outlety i tym podobne okazje, nie tylko na książki ale też gry, zabawki czy artykuły papiernicze. Sklep reklamuje się hasłem "Wydawnicze zdobycze" i coś w tym jest, bo jego ogromną zaletą jest fakt, że trafiają się tam naprawdę smakowite, kąski w rozsądnych pieniądzach i co ważniejsze są to pozycje w miarę nowe wydawniczo. Trzeba tyko na nie polować regularnie, bo oferta zmienia się bardzo dynamicznie: jedne zostają szybciutko wkupione, inne pojawiają się znienacka.

Przykładowe pozycje z cenami - screenshot ze strony księgarni
Oczywiście trafienie w takie miejsce nie obeszło się (jak to w przypadku mnie i Kłobooka) bez zakupów, relacją z których na pewno podzielę się w stosownym czasie (tzn. jak już przyjadą). Generalnie upolowałam kilka od dawna wypatrywanych pozycji z Wishlisty, z czego cieszę się niezmiernie. 
Koszty dostawy też nie są wygórowane (zaczynają się od 5,99zł za paczkę Ruchu), więc możecie zaszaleć i Wy, gdziekolwiek byście aktualnie nie byli.


Na koniec jeszcze dla porządku: link do strony sklepu.


czwartek, 19 lipca 2018

Expans(i)ja – część pierwsza, wstępna


Ziemski Raj Bogów Druku został odnaleziony, Nirwana książkoholików osiągalna dla każdego a bohaterscy pożeracze literatury za życia wpuszczeni do swojej Walhalli...
Istnieje bowiem miejsce, gdzie najdroższa książka kosztuje 5zł!!!

To tylko z pierwszego dnia. Wizyt od tamtej pory odbyłam kilka, także bardzo owocnych.
Tak Moi Drodzy, nie zmyślam, nie jest to halucynacja ani przywidzenie, a kto śledzi wpisy na face(kło)booku wie o tym od dawna. W Warszawie na ul. Ordona 2A (niedaleko Dworca Zachodniego) Hurtownia Expans od 26 maja 2018 roku do odwołania prowadzi Wielką Wyprzedaż Książek wszelkiej maści i rozmiaru. Książeczki można nabywać po 1, 2 i 5zł, przy czym znakomita większość pozycji kosztować nas będzie 5zł/sz (po 1 i 2zł są raczej tylko kolorowanki i mniejsze książeczki dla dzieci). Płacić można nie tylko gotówką ale i kartą.

Jedna z hal (zwana szklarnią)
Obowiązujące godziny otwarcia w dni powszednie:
12:00 – 20:00
, bardzo dogodne zarówno dla pracujących (można wpaść po robocie i zostaje sporo czasu na zwiedzanie) jak i urlopowiczów (spokojnie się rano wyspać i leniwie pozbierać rodzinną wycieczkę). W soboty: 10:00 – 18:00. W niedziele (nawet te handlowe): nieczynne.

Ilość i wybór całego tego dobra jest przeogromny, idący niemal w dziesiątki ton, czasem po dwie, trzy palety jednego tytułu (czasem niestety tylko po 2-3 egzemplarze).
Znaleźć tam można kryminały, obyczajówkę, thrillery, sensacje, romansy, komiksy, poradniki, książki dla dzieci (bajki, edukacyjne, albumy, encyklopedie, kolorowanki, wyklejanki), historyczne, kucharskie, kolorowanki dla dorosłych i przede wszystkim... fantastykę. Każdy jest w stanie wygrzebać coś dla siebie.

Dla zobrazowania ogromu dobra - 2/3 tego rzędu to palety z samymi kolorowankami dla dorosłych
Piszę wygrzebać nie przez przypadek. Nie spodziewajcie się równiutkich rządków półeczek ze skrupulatnie posortowaną zawartością. Kąski trafiają się naprawdę niesamowite, ale trzeba tam spędzić sporo czasu aby w całym ogromie magazynu je znaleźć. W większości nie są też posegregowane w jakiś logiczny sposób pod względem np. tematyki, ale często pozycje tego samego autora znajdują się obok siebie. Zresztą, zawsze można poprosić o wsparcie obsługę, która jest dobrze poinformowana i nad wyraz uczynna (serio, z czystej uprzejmości potrafią pomóc zatargać torby z łupami do samochodu) – po prostu cud, miód, orzeszki.

Ja o całej akcji dowiedziałam się jak zwykle przypadkiem, w trakcie przeglądania jednej z coraz popularniejszych stron, na które ludzie dodają różne opłacalne promocje, okazyjne wyprzedaże i błędy cenowe, aby i inni mogli z nich skorzystać. Potem pozostało już tylko śledzić funpage'a hurtowni na Facebook'u, na który polecam zaglądać jeśli ktoś jest zainteresowany wydarzeniem: są tam bieżące informacje o dostawach, nowościach i inne przydatne wieści.

Początkowo wyprzedaż trwać miała około tygodnia, ale ze względu na duże zainteresowanie została przedłużona o tydzień, potem o kolejny i jeszcze jeden, aż w końcu do odwołania. Do tego, co jakiś czas dojeżdżają dostawy z nowymi tytułami. Nastawić trzeba się bardziej na starsze wydania – to nie księgarnia, więc nowości z 2018 r. nie występują, ale już pozycje z zeszłego roku przy odrobinie szczęścia da się "wyhaczyć" (wiem, bo mi się udało). Dominują książki Grupy Wydawniczej Foksal (m.in. Uroboros, YA!, Wilga, Buchmann, W.A.B.) a ostatnio dojechało też wiele Wydawnictwa Rytm. Wśród tych dla dzieci, głównie Zielona Sowa. Oczywiście pozycje innych wydawnictw też uświadczymy – m.in. Harlequin, Amber, Sonia Draga, Prószyński i S-ka, Zysk i S-ka, Wydawnictwo Dolnośląskie, Promic czy MAG - ale już w mniejszych ilościach.


W pierwszych 2 - 3 tygodniach wyprzedaży dostępnych było pięć pomieszczeń magazynowych, które z biegiem rozchodzenia się towaru były reorganizowane i redukowane do obecnych dwóch (zapewniam i tak jest w czym grzebać). Z racji tego, że jak wspomniałam są to hale magazynowe przygotujcie się na obecność kurzu, który osiada także na książkach. Ja swoje po przyniesieniu, każdą z osobna, przecierałam (taki fetysz – książka musi być piękna, czysta i błyszcząca). Do takich zabiegów polecam nawilżane chusteczki do sprzątania (zwłaszcza te pomarańczowe, kuchenne z Biedronki) – świetnie czyszczą i nie zostawiają śladów nawet na okładkach "welurowych".

Z kwestii praktycznych należy wspomnieć, że dojazd na  
ul. Ordona 2A, zarówno samochodem jak i komunikacją miejską jest bardzo dogodny: od przystanku niedaleko, przestrzeni do parkowania cały ogrom a i rower jest gdzie przypiąć. Choć trafienie za pierwszym razem może chwilę zająć, bo miejsce jest co prawda oznaczone ale nie przesadnie – tu dla ułatwienia macie link do Google Street View (budynek widoczny w "podwórku", wejście z boku).
Ze swojej strony osobom niezmotoryzowanym mogę poradzić pożyczenie od babci lub sąsiadki "wózka bojowego na warzywa", bo wierzcie mi: nawet jeżeli przyjdziecie tylko na zwiady to wyjdziecie obładowani po pachy (zabranie dużej ilości solidnych toreb wskazane). Inaczej się po prostu nie da.

Jeśli więc przebywacie albo macie w planach odwiedzić Warszawę lub okolice, to gorąco polecam zajrzeć do Hurtowni Książek Ekspans na "małe" (tak, jasne, na pewno) wakacyjne szaleństwo zakupowe.
Dodatkowo dobra wiadomość dla osób spoza stolicy. Niedawno uruchomiono możliwość zakupów przez Internet - szczegóły dostępne na funpage'u hurtowni. 


Tyle wstępu (trochę długi wyszedł). W następnych postach z kategorii "Ekspans(i)ja" postaram się Wam sukcesywnie przedstawiać moje zdobycze - idące w dziesiątki sztuk, nawiasem mówiąc.


wtorek, 17 lipca 2018

Warszawskie Targi Książki 2018 – Rozdział 3: Instynkt (Ł)owcy


Obiecane na samym początku przedstawienie zdobyczy upolowanych na 9 majowych Warszawskich Targach Książki. 

Jako ostatni już wpis na ten temat dokonany bagatela dwa miesiące po imprezie. Tą tematykę zostawiłam sobie na koniec gdyż następnie przejdziemy płynnie do kolejnej serii - zakupowej.

Po cóż idzie się na targi jeśli nie po to aby wydać na książki ciężko zarobione pieniążki? No dobra, były jeszcze panele dyskusyjne i inne (opisane wcześniej mniej lub bardziej dokładnie) przygody, ale jak sama nazwa wskazuje, tego typu imprezy nastawione są na kupowanie. Szaleństwo to nie ominęło także i mnie, chociaż większość zdobyczy nabyłam na stoiskach antykwarycznych. Trzeba też przyznać, że prawie wszystkie stoiska poszczególnych wydawnictw miały całkiem przyzwoite "promocje targowe" – książeczki można było nabywać na przykład z 20, 25, 30% rabatem czy 3 w cenie 2.
W większości moje łupy stanowią uzupełnienie posiadanych przeze mnie a zakupionych kiedy indzie okazyjnie serii różnej maści i wielkości. W sumie przytargałam sześć sztuk – cztery wyszperane na stoiskach antykwariatów i dwie nowości, zakupione bezpośrednio u wydawców.
Zacznę może od tych "z drugiej ręki" (a może nawet trzeciej, któż to może wiedzieć?).


Dominik Sokołowski – Kwiat paproci


Pierwszy tom trylogii Kroniki Arkadyjskie, którego to tom drugi Adamantowy miecz zakupiłam kiedyś byłam w Auchanie za zawrotną kwotę chyba 8 czy 9zł licząc, że pozostałe tomy też kiedyś zdobędę (cała seria widnieje na mojej na Wishliście). Na chwilę obecną do pełni szczęścia brakuje mi tylko ostatniego tomu Słowo stworzenia, ale zapewne i jego gdzieś we właściwym czasie wypatrzę w przyzwoitej cenie. Za Kwiat paproci zapłaciłam 5zł (HA! Utargowałam i jestem z siebie dumna!) gdyż książka nie jest w stanie idealnym, ale za tą cenę akceptowalnym.


Hanna Fronczak – Od nowiu do pełni


Pierwszy tom dylogii o alchemikach – podobnie jak w przypadku wielu innych kupiłam gdzieś okazyjnie część drugą, orientując się dopiero w domu i po konsultacji z wujkiem Google, że jest to część większej całości i to jeszcze część bynajmniej nie początkowa. Ale co się odwlecze....
Tym samym dzięki Targom i wydanym 10 zł mam już komplet, który grzecznie, solidarnie czeka sobie na półce na przeczytanie – wreszcie mogę, bo przecież bez sensu było zaczynać od końca.


Tim Lebbon – Zmrok


Ostatnia już w tym składzie część pierwsza z wielu – tom pierwszy dylogii Noreela. Z całej tej radości, że zapłaciłam za niego tylko 10 zł, nie zauważyłam, iż jest to egzemplarz recenzencki (a przecież było napisane, na okładce, po polsku i nawet drukowanymi literami). Niemniej fakt ten raczej w czytaniu nie przeszkadza (ma bardziej efekt psychologiczny) więc i tę mini-serię mogę już uznać za kompletną.


Matthew Woodring Stover – Ostrze Tyshalle'a cz. 2


Druga część, drugiego tomu serii Akty Caine'a (kurcze, brzmi jak koligacje rodzinne w operach mydlanych: mojego brata siostry żony babcia ze strony wujka). W chwili obecnej do kompletu brakuje mi już tylko ostatniego tomu Prawo Cain'a. Kupiona za 10 zł "bo była" a ogólnie trudno ją dostać z pierwszej ręki. Stoi sobie już z siostrzyczkami na półce i czeka na najmłodszą.


Z nowości wydawniczych zdecydowałam się na dwie (oczywiście gdybym miała nieograniczone (albo przynajmniej mniej ograniczone) fundusze musiałabym tam podjechać dostawczakiem, ale niestety musiałam się dość mocno hamować, ze względu na planowany spory wydatek (ale o tym wkrótce).


Remigiusz Mróz – Zerwa


Wspominany już i szeroko opisany w poprzednim poście finalny tom serii z zakopiańskim komisarzem Wiktorem Forstem. Ponieważ całą akcję dotyczącą tej konkretnej książki i jej historii macie już nad wyraz dokładnie zrelacjonowaną TU, więc na niniejszym wspomnieniu poprzestanę.


Ostatnia pozycja nabyta przeze mnie na tegorocznych Warszawskich Targach Książki musi na razie pozostać tajemnicą. Ma być to bowiem prezent a osoba zainteresowana nie powinna dowiedzieć się o nim przedwcześnie. W odpowiednim czasie niniejszy post edytuję, dodając brakujące treści – chwilowo musicie uzbroić się w cierpliwość.



I wraz tym tajemniczym akcentem to dobiegły końca moje relacje z 9 Warszawskich Targów Książki (po prawie dwóch miesiącach – szyyyyybka jestem). 

Zaczynam nastawiać się już mentalnie na następne –
23 - 26 maja 2019. Okr
ągła rocznica więc na pewno będzie się działo...